Szkola

neta

Hej maturzyści!

Temat filmu studniówkowego został już poruszony na godzinie wych. i zaakceptowaliśmy pomysł pt. Skazani na maturę. Ma to wyglądać tak, że zostaną nam zrobione zdjęcia takie jak robią na policji z tabliczką itd. a następnie zostaną pokazane nasze zdjęcia z dzieciństwa.
Jednak oglądając dokonania innych czuję pewien niedosyt.
Czy uważacie, że taka prezentacja wystarczy?
Poniżej podaję link do przykładowego filmu. Oczywiście nie chodzi mi o to abyśmy przebierali się za agentów, ale może kogoś zainspiruje ten lub inny film.

cz. 1 [link widoczny dla zalogowanych]
cz. 2 [link widoczny dla zalogowanych]

olla

świetne, ciekawe ile im to zajęło (;

connlasair

genialne

tylko komu by sie u nas chciało coś takiego? ;]
(dobra, mi by sie chcialo, ale ja jestem dziwna)

olla

szczerze mówiąc, jakbyśmy mieli robić coś tego typu, to mi też by się nawet chciało ;p

ale w kilka osób nic nie zdziałamy, musiałoby być większe zainteresowanie takim projektem.

Secia

ja się zazwyczaj we wszystko angażuje xD

olla

noo.. to jest nas już trzy, licząc Anetę aż cztery ;P

Marta

jestem zainteresowana takim projektem Very Happy

neta

Cieszy mnie wasz entuzjazm. Ale co dalej?
Piszcie jakie macie pomysły na film. Może wspólnymi siłami uda nam się coś stworzyć.

jastrowy

Zrobmy cos na podstawie "Slonecznego patrolu"

Albert

Jak będzie jakiś dobry "scenariusz" to ja też mogę się pobawić.

olla

To możesz się też z nami pobawić w pisanie tego scenariusza ;p
w szkole padały już jakieś pojedyncze pomysły, wg mnie najlepiej by było jakbyśmy wszystko spisywali gdzieś tu na forum, a potem razem z tego coś 'dobrego' sklecili (;

neta

To ja może rozpocznę burze mózgów. Zrodził mi się pomysł pt. kradzież matur. Film zaczyna się tajemniczym zniknięciem arkuszy maturalnych (w tej scenie pojawia się niezidentyfikowana postać, która w nocy kradnie z „sejfu” arkusze, w tle odpowiednia muzyka) Następnego dnia przychodzimy do szkoły napisać maturę, ale się okazuje że matur nie ma. Jest tylko kartka z tekstem(tekst ułożony z literek powycinanych z gazet)
typu : macie 24 h na znalezienie matur w przeciwnym razie zostaną spalone lub coś innego, wszelkie pomysły mile widziane.
W klasie panuje poruszenie i zaczynamy poszukiwania. Na początku w różnych miejscach, np. PKS, dziedziniec szkoły, rynek, tesco lub w innych miejscach. Niestety bez skutku, a czas upływa. Zmarnowani wracamy wszyscy do szkoły( teraz wszystko dzieje się w łączniku), znajdujemy list z wskazówkami, jak możemy odzyskać matury. Okazuje się, że są nadal w szkole (na III p.), lecz aby tam dotrzeć musimy pokonać różne przeszkody uniemożliwiające dostanie się na górę. Można zrobić tak, że będzie to przypominać grę komputerową i każda przeszkoda to kolejny level. Przeszkodami mogą być Krzysztof i Ania w kimonach, z którymi będziemy musieli walczyć. Innym utrudnieniem może być tablica z zadaniem matematycznym i tu wybawi nas Ania. Może być walka na pokemony. Więcej wrogów nie wymyśliłam liczę na was ;p W miarę pokonywania drogi męczymy się, niektórzy mdleją, czas się kończy. Nareszcie dochodzimy na górę, (lecz zamiast kl. Na 3 p. lepiej wykorzystać aulę), pojawiają się 3 agenci i dają nam do wyboru 2 kolory czopków czerwony lub niebieski (jak w matrixie), jeśli wybierzemy czerwony to ..., jeśli niebieski to .... (zgłaszać pomysły!),wchodzimy do pomieszczenia (jest ciemno, panuje nastrój grozy, ktoś może grać na pianinie),nagle zapala się światło wchodzi Pluta lub Ziemska (lub obie razem) i oznajmiają, że to była próba. Ale przeszliśmy ją pozytywnie. (lub też można skończyć inaczej)

Cały film można być koszmarem, a pod koniec filmu ktoś się obudzi na matmie i pójdzie do tablicy (oczywiście dostanie dopalacza;p)

Teraz możecie skrytykować mój pomysł lub napisać coś lepszego.
Wszelkie propozycje zmian mile widziane.

Druga propozycja to zostajemy przy pierwszym pomyśle - skazani na maturę + do tego clip utworu Another Brick In The Wall lub inny w naszym wykonaniu. Poniżej link do klasy, która coś takiego zrobiła[link widoczny dla zalogowanych]

jastrowy

Ola niestety nie uswiadczylas tego ale Albert jest wspoltworca 3 scenariuszy do genialnych filmow produkcji A.A.A takich jak "Przesady" , "Koronacja Cara" czy tez "Sad Gustawa". Jezeli wiedzialbym , ze sie Ziemska nie doczepi i mialbym pewnosc zrealizowania tego to bym napisal scenariusz Smile

Aneta, na ostatnim poziomie tych Twoich walk niech bedzie Mega Boss w postaci A Winiarskiej i Baryla bedzie z nia walczyl na miecze swietlne

seb_135

momentalnie zrodziło mi się kilka pomysłów, każdy następny bardziej absurdalny od poprzedniego. jak coś wykrystalizuje, to wrzucę. ogólnie pomysł mi się podoba.

Albert

Co do zaproponowanego scenariusza to mi osobiscie sie nie podoba. Domyślam sie, ze zaraz przeczytam, żebym zgłosił coś lepszego, ale narazie nie zgłoszę, jednak moje zdanie jest takie, a nie inne i nie bede lukrował, ze jest fajnie. Przede wszystkim nie podoba mi sie nawiązanie do Matrixa, które już jest dosc oklepanym motywem. Po za tym pomysł z "koszmarem" też dość popularny.

Po za tym tak jak Jastrowy jestem pewien, że wymyślenia dobrego scenariusza nie musi być problemem (podeprzeć sie tu mogę przykładami podanymi przez Adama, które zawsze rodizły się w trakcie tworzenia, a wychodziły dosc dobrze w mojej opinii). Problem jest w tym, że napewno wymyślenie scenariusza który ma zaangarzować 30 osób jest trundiejsze niż ten wymagajacy 3 "aktorów", po za tym 90% naszych pomysłów na pewno zostało by odrzucone bo niewątpliwie nie każdemu pasuje nasz styl, humor i pomysły.

P.S. Seba liczę na Ciebie, bo Twój pomysł na pewno bedzie nie tuzinkowy!