Szkola

Albert

Asiuuu do Twojego cool (język piaskownicy) mi daleko.
Wiesz co nas różni? Że ja przyznam się do winy i nie raz już to robiłem, a Ty nie. To, że ja pewnych zasad nie łamię a Ty tak.
Proponuję, żebyś dlaej sie nie przejmowała zdaniem innych i żyła w błogim uczuciu spełnienia.

Pozdpisuję się pod pytaniem Adama!!

connlasair

brawo albert, juz chyba nic nie mozna dodać.

Jak juz sie olewa tak paskudnie wlasna klase (ktora swoja droga was by nie olala) to przynajmniej powinno sie to robić z klasą. Nie podkulać ogona, tylko normalnie wyjasnic o co chodzi. Mnie nie bylo przy calym zdarzeniu i prawde powiedziawszy, obie strony zrobily głupio. Ci co uciekli (a ucieklabym z wami gdybym tam byla, co mi tam Razz

) powinni pojsc do ziemskiej i jej o tym powiedzieć. W najlepszym wypadku poszłaby z nami, w najgorszym - zalatwila nam zeby nie bylo pracy klasowej. Nie byloby dymu, uwierzcie. Ziemska to naprawde nie jest konserwatywny dinozaur, tylko normalna kobita. Ci co zostali - wiadomo....

jastrowy

To wpadnji czesciej do szkoly bedziesz wiedziala co sie dzieje i wtedy bedziesz mogla kogos bluzgac. Poki co to sie gubisz w tym co mowisz

VViki

Aśka wiesz co... Ty taką pilną uczennicą jesteś, że rzeczywiście musiałaś zosatać na tym polskim, bo przecież nie mogłaś inaczej, chuj że na inne sprawdzany na które chodzi cała klas ty nie chodzisz, a teraz zosatałas tylko dlatego, zeby sie Wojnowskiej podlizac i taka jest prawda

VViki

a i pominelam jeszcze jeden fakt, bo jak mi doniosla dzisiaj Sabina, to Ty bylas pierwsza za tym zeby isc, rekami i nogami, a jak przyszlo co do czego to sie wypielas na reszta no gratuluje

asia

Albert moje zdanie bylo wypowiedziane z ironia.... ja nie l;amie zasad przynajmniej swoich, nie podporzadkowuje sie nikomu. robie co chce i masz racje zostaje w moim blogim uczuciu spelnienia. a to ze lubisz jesc kal wojny to juz twoja sprawa, bo ja go nigdy nie mialam na jezyku i skoncz temat
NIKOGO NIE BLUZGAM

asia

tak bylam za tym by isc, ale stwierdzilam ze jednak wole zostac, po prostu mialam kaprys. a na inne sprawdziany nie chodze bo takze to jest moj kaprys i co ci do tego? to jest moja sprawa, az tak cie to boli czy co?

VViki

w chuj xP mnie bolisz

connlasair

wiesz aska, ja myslalam ze ty calkiem rozgarnieta jestes, ale widze ze jedyne co soba reprezentujesz to EGOIZM i EGOCENTRYZM. Należysz do klasy? Identyfikujesz się z nią? To nie ciskaj takimi pierdołami, ze miałaś kaprys. Twoje kaprysy są gowno warte na tle decyzji calej klasy i powinnas sie dostosowac. zwlaszcza ze olewasz szkole kompletnie i nie mozesz powiedziec, ze nie chcialas sobie psuc opinii itd.

Albert

Twoja ironia zwaliła mnie na kolana. Naprawdę rozumiem w ajkim celu zastosowałaś ją w tej rozmowie. gratuluję, pewnie Wojnowska cię nauczyła.
Zapewniam Cię, że ja też się nie przypożądkowywuję i dlatego pierdolę to wypracowanie i uciekam. Właśnie dlatgeo wybieram kumpli, a nie nauczycieli. I włąsnie dlatego łąmię konwenanse i zasady.
Co do zasad, to niektóre obowiązują wszystkich...
Edit. Sorry, kolejny błąd.

P.S.

asia

niech wam bedzie... i tak nei ma sensu sie wypowiadac bo wszystko sie obroci, nie potrzebnie zaczynalam
nara

jastrowy

Kaprysy i widzimisie w klasie i zgranej grupie zostawia sie na bok, z jednej strony chcesz byc solidarna , a z drugiej strony bluzgasz ludzi. Czy mi sie wydaje czy to oznaka dwulicowosci, zastanow sie w ktorej grasz druzynie ?

VViki

jasne odwróć się na pięcie tak samo jak w środę... i to są według Asi J te wybitne jednostki xP

kolczyk21

Napiszę o tym powieść :]

connlasair

i to sie nazywa podkulanie ogona i uciekanie od odpowiedzialności.